Archiwum marzec 2004


mar 30 2004 I WANT OUT!
Komentarze: 9

Gardło bolec nie przestało i dlatego też postanowiłem zostać w domu.

Z samego rana obudziła mnie dolatująca zza ściany muzyka Helloweenów, których sąsiad ma zwyczaj słuchać zanim wyjdzie do szkoły. Poprawka: nie słuchać, tylko puszczać na pełny regulator. Zwykle mi to nie przeszkadza, bo nawet przyjemnie się wstaje przy tych ich wesolutkich gitarkach. Jednak dzisiaj naprawdę miałem ochotę pospać, a to wcale nie jest łatwe jak Kiske wyje nad uchem.

Ale nie jest tak źle, w końcu niektórzy mają sąsiadów, co kochają dicho...

kompupa : :
mar 29 2004 Wieczorynka
Komentarze: 5

Czekolada, cieplutka herbatka, książeczka (z tych ambitniejszych). Za oknem pada deszcz, a ja siedzę pod kocem i zastanawiam się czy gardło przestanie mnie boleć do jutra czy też nie...

kompupa : :
mar 28 2004 Słowo na niedzielę
Komentarze: 5

Dzisiaj śniły mi się żółwie... Takie stepowe, co je w torbach przemycają z Kazachstanu, czy skądś tam indziej. Łaziły po jakims placu budowy...

Jeżeli sny mają wyrażać jakieś podświadome pokłady naszego życia intelektualnego, to śmiało możecie mi pogratulować.

 

kompupa : :
mar 25 2004 Królewski spacer
Komentarze: 18

W parku jest fajnie! Śniegu już nie ma, za to jakieś syfy leżą na ziemi. Wiewiórki zniknęły, mam nadzieję, że nie pozdychały. I w ogóle coś nie bardzo... Ale ja się spodziewałem, że nie będzie za ciekawie i dlatego wybrałem się tam w towarzystwie trzech przemiłych puszek Królewskiego. A jak powszechnie wiadomo spacery po parku w dobrym towarzystwie należą do najbardziej pożądanych rozrywek. Tej wiosny podobnych przyjemności nie zamierzam sobie w żadnym wypadku odmawiać!

 

kompupa : :
mar 23 2004 Kolejna rzecz do zrobienia
Komentarze: 19

Chyba sobie muszę dodać linki do Waszych blogów... 

 

kompupa : :