maj 30 2004

Niuch, niuch...


Komentarze: 11

Siedzę przy kompie, okno otwarte, a ja węszę i węszę i nie nosowi nie wierzę. Co tu tak gandzią pachnie? Podejrzana sprawa...

 

kompupa : :
eluś
31 maja 2004, 14:45
Masz rację, podejrzana sprawa ...
kobieta zamężna
31 maja 2004, 14:13
najpierw myslałam że skarpetki, ale przeczytałam do końca i.... stawiam na plantację pod oknem ;)
31 maja 2004, 13:30
no ładnie ładnie ;)
31 maja 2004, 11:43
to ja zamkne okno u siebie,nie wiedzialam,ze to tak niesie/sprawdz co robia wspołlokatorzy
Misiek
30 maja 2004, 23:13
Za oknem widzę: ebo/ężyc.
30 maja 2004, 22:11
Wyjrzyj za okno... the truth is out there:D
30 maja 2004, 21:58
Bo Tobie to się wszystko kojarzy! Głodnemy chleb na myśli! (i to wcale nie tak, że głodny głodnemu zawsze wypomni ;))
30 maja 2004, 21:44
tam mialo byc terminu:> upssss
30 maja 2004, 21:41
a ja siedzę i tak patrzę w niebo za horyzont, i coś czuję że księżyc mi znowu dziś spać nie da..
30 maja 2004, 21:37
przynajmniej, u mnie za oknem cebulą smierdzi (sąsiedzi chyba gotują)
nika-j
30 maja 2004, 21:30
tylko sie nie smiej. ale u nas na pomorzu gdanskim termutu \"gandzia\" jeszcze nie slyszalam:>

Dodaj komentarz