Filozofom się nie śniło...
Komentarze: 4
Czy wspominałem kiedykolwiek, że mój sąsiad jest totalnie pojebany? Jak nie, to teraz wspominam... Ja cały czas nie mogę wyjść z podziwu dla tej mieszaniny szaleństwa z głupotą, jaką on w sobie nosi. Teraz już nic nie napiszę, bo sam nie mogę jeszcze uwierzyć w to, co zrobił... Ale o ile żaden z nas się nie przeprowadzi, na co się nie zanosi, to gwarantuję, ze ciąg dalszy niebawem nastąpi...
Dodaj komentarz