sty 03 2005

Koncert kolegi - Sylwester 04/05


Komentarze: 10

Bo jak sie ten durny lysol, co przylazl za Kitka zaczal tak na Nia gapic, jak nikomu poza mna nie wolno (to moje niepisane prawo:>) to nagle poczulem jak moje nogi sie prostuja i zaczynaja isc w jego kierunku, potem moje lapska go lapia i wyciagaja zza stolu, a potem tak mu dalem w morde, ze polecial na jakies krzesla. Jak na filmie! Zaraz potem Kitka - tez zupelnie jak w filmie - wymierzyla mi takiego policzka, ze az klapnelo. A potem to poczulem juz tylko lapska ochroniarzy, co mnie wywalili z knajpy.  A moja kurtka wyfrunela za mna, trzepoczac jak bocian w konwulsjach.

Ale to ja bylem gwiazda wieczoru!:) I co z tego, ze mnie kumple tego lysego cwoka pewnie niedlugo zajebia? Geniusze umieraja mlodo:D

 

kompupa : :
Misiek
04 stycznia 2005, 21:49
Bylem przy fakcie. Adasiu, mogles te sprawe rozegrac milion razy spokojniej. Ale bardzo mi sie podobalo - jak w Zabojczej Broni II!
04 stycznia 2005, 15:42
może się tam gdzieś w \"holiłód\" zakręcisz? :>
Anula
04 stycznia 2005, 11:33
Adasiu drogi, ja nie sądzę, żeby on chciał Ci cokolwiek teraz zrobić. Pewnie umiera facet ze strachu:> A tak swoją droga, to coś ty tam pił??
kobieta zamężna
04 stycznia 2005, 07:38
uuuu - ale warto było :P
m_t_z
03 stycznia 2005, 22:55
mrau...ale z Ciebie boski mezczyzna :D :D:D
03 stycznia 2005, 22:33
porywczy jestes i porzadnie zazdrosny
03 stycznia 2005, 22:29
ale przynajmniej go walnales i mozesz byc dumny z siebie :) I uwazaj na jego kolegow!
Magda
03 stycznia 2005, 22:25
Siemka zajebisty blogasek no ja narazie jestem początkująca ale jakoś się uporządkuję wpadnij na moje forum!!!!!!!!!!!!
03 stycznia 2005, 22:20
O -jej! Cóż za wyczyn! -mam nadzieje, że Kitka zmieniła zdanie i niedługo wszystko będzie jak dawniej :)
03 stycznia 2005, 22:16
Ocho... uważaj na siebie.

Dodaj komentarz