kwi 25 2004

Kropotkin's Revolutionary Pamphlets


Komentarze: 12

Nigdy, ale to nigdy nie starajcie się przekonać kanara w autobusie, że pogodzenie anarchizmu z faktem istnienia państwa jest jak najbardziej możliwe...

 

kompupa : :
Johny B
27 kwietnia 2004, 05:06
Nie pozostaje nic innego jak wyposarzyc sie w gaz lzawiacy i nie wdawac sie w dyskusje ktore z gory skazane sa na niepowodzenie :] ..tylko uwazaj na wiatr i na niewinne staruszki bo bedziesz mial wieksze problemy niz by sie wydawac moglo ... :] Pozdrowqa :o)
26 kwietnia 2004, 18:49
ja juz kiey usłysze nawet zdaleka \"bileciki do kontroli\" bledne, zaczyna mi sie robic zimno, mimo ze karte miejsca zawsze mam (naładowana tez mam) wiec tym bardziej nie bede dyskutować.
26 kwietnia 2004, 16:13
ależ dlaczego by nie..:>
26 kwietnia 2004, 11:47
Kurna kompupa, wyspy kanaryjskie? ty tak w każdy łykend?
26 kwietnia 2004, 11:07
no...co sie wydarzylo?!
Misiek
25 kwietnia 2004, 22:58
Kanarom na pohybel.
25 kwietnia 2004, 22:20
A czym to grozi? :)
nika-j
25 kwietnia 2004, 21:28
anarchizmu w jakiej postaci??? czyzby to byl obowiazek kupna biletu??:>
eluś
25 kwietnia 2004, 21:15
Oki, nawet nie będę próbowała, ale właściwie, dlaczego?
25 kwietnia 2004, 20:03
ja nie dyskutuję z kanarami.. poza tym jeszcze nigdy nie udało im się trafić na moment, w którym nie mialabym biletu :P (głupi zawsze ma szczęście, nie? :D)
25 kwietnia 2004, 17:56
a to dlaczego?/dzieki Tobie udalo sie zapewne reszcie modlacej sie o jak najbardziej rozciagla w czasie dyskusje:P
25 kwietnia 2004, 14:18
hahaha przekonales mnie

Dodaj komentarz