Niuch, niuch..., kompupa

Siedzę przy kompie, okno otwarte, a ja węszę i węszę i nie nosowi nie wierzę. Co tu tak gandzią pachnie? Podejrzana sprawa...

eluś

31 maja 2004, 14:45

Masz rację, podejrzana sprawa ...

kobieta zamężna

31 maja 2004, 14:13

najpierw myslałam że skarpetki, ale przeczytałam do końca i.... stawiam na plantację pod oknem ;)

poxik

31 maja 2004, 13:30

no ładnie ładnie ;)

bajan

31 maja 2004, 11:43

to ja zamkne okno u siebie,nie wiedzialam,ze to tak niesie/sprawdz co robia wspołlokatorzy

Misiek

30 maja 2004, 23:13

Za oknem widzę: ebo/ężyc.

InnaM

30 maja 2004, 22:11

Wyjrzyj za okno... the truth is out there:D

naamah

30 maja 2004, 21:58

Bo Tobie to się wszystko kojarzy! Głodnemy chleb na myśli! (i to wcale nie tak, że głodny głodnemu zawsze wypomni ;))

nika

30 maja 2004, 21:44

tam mialo byc terminu:> upssss

bestia_scarf

30 maja 2004, 21:41

a ja siedzę i tak patrzę w niebo za horyzont, i coś czuję że księżyc mi znowu dziś spać nie da..

mrrs

30 maja 2004, 21:37

przynajmniej, u mnie za oknem cebulą smierdzi (sąsiedzi chyba gotują)

nika-j

30 maja 2004, 21:30

tylko sie nie smiej. ale u nas na pomorzu gdanskim termutu \"gandzia\" jeszcze nie slyszalam:>

kompupa