O graniu na nerwach pani od muzyki
Komentarze: 11
Pomylil mi sie pierwszy maj z trzecim maja. Od rana podspiewuje sobie te piosenke o blogim raju dla Polakow, te co sie spiewalo na wszystkich apelach w podstawowce. Kochalem te apele, bo jak wszyscy spiewali rowno, to ja opoznialem tekst o jedno slowo. Mialem z tego ubaw po pachy. Pania od muzyki normalnie szlag trafial i jak teraz o tym mysle, to jest mi jej zal. Jednak jako dziecko bylem naprawde egoistycznym hedonista. Tak naprawde, to czasem sie ta pierwotna natura jeszcze we mnie budzi....
Śpiewasz z opuźnieniem? - masz Downa
Jednak to dobrze że wkurzasz panią z muzyki.
największym rajem dla Ciebie byłby psychiatryk.
Kiedy czytasz ten komentarz masz minę jakby diabeł chwycił Cię za orzeszki , które zwą JAJAMI!!! Tak trzymaj !
Dodaj komentarz