Prycham ze zlosci!
Komentarze: 7
Ja normalnie nie moge sie ostatnio dogadac z Babcia! Szlag mnie trafia! Ona jest jak dyktator jakis, a ja jestem tlamszony i biedny i wykorzystywany. I musze na przyklad robic kawe ze smietanka i cukrem i nie wiem czym jeszcze, jak ona sobie siedzi z Kitka w pokoju i przegladaja jakas stara bizuterie! A jak kawa jest gotowa, to mnie wyganiaja! Jak psa! Albo o! Ciasto musialem piec jak mialy przyjsc dwie kolezanki Babci! Babcia siedziala na stolku jak krolowa i mowila mi tylko co mam dodawac i do czego. I krzyczala, ze sie z rozpuszczonymi wlosami do kuchni nie wchodzi! A jak powiedzialem, ze to babcie sa od pieczenia ciast, to mi sie kazala tak nie wymadrzac, tylko piane ubijac! Jestem wsciekly! Nawet sie postawic nie potrafie! Jestem sterroryzowany...
No i kurwa, jak ta notka wyglada? Jezuuu, jakie ja mam problemyyyy....
Dodaj komentarz