wrz 17 2004

Wczora z wieczora


Komentarze: 9

Spotkałem starego kumpla. Kiedyś pisał po scianach "Punk is not dead", razem ze mną przemierzał jabolowy szlak, łaził ze szczurem na ramieniu.... Teraz biega w garniturze, łazi po klubach, pije drogie alkohole. Pogadaliśmy trochę, a potem on wrócił do domu taksówką. Kiedyś jak już ktoś go odwoził, to wyłącznie radiowozy!

Ludzie się zmieniaja. Ale to dobrze! Może ja też się kiedyś zmienię?

 

kompupa : :
19 września 2004, 10:31
a sie zmieniają...ja też juz jakaś taka mniej zabawowa jestem...starośc czy jak??
18 września 2004, 15:21
Ludzie się zmieniają: raz na lepsze raz na gorsze :):):):):) Ale garnitury to już chyba przesada...... Nic, zaczynam pieprzyć... Buźka! =:)
17 września 2004, 20:43
Ja wiem, że wszyscy się zmieniają, ja wiem, że to nieuniknione, ale błagam Cię, powiedz mi, że nie wskoczysz w garnitur, który stanie się Twoim codziennym strojem i że nie zaczniesz biegać po klubach! Powiedz tak, bo wpadnę w depresję:D:D;D
17 września 2004, 20:22
byle nie nosic glowy za wysoko i byc soba! no...
Misiek
17 września 2004, 16:20
Kompupa, xeroboju! A kto kupił sobie ostatnio dezodorant Nivea????
17 września 2004, 13:35
jak dla mnie możesz pozostać sobą:)
17 września 2004, 13:10
ludzie sie zmieniaja. Czasem jak spotkamy najlepszego kumpla po paru latach okazuje sie, ze nawet nie ma za bardzo o czym gadac :( Chcesz sie zmieniac? Nieeeeeeee
aquila
17 września 2004, 11:39
to calkiem niezla metamorfoza. a odpowiedz jest jedna - wiek buntu kiedys w koncu mija. nie martw sie, Ciebie tez w koncu dopadnie
kobieta zamężna
17 września 2004, 10:57
byle nie na gorsze ;)

Dodaj komentarz