Z życia wsi
Komentarze: 11
Lany poniedziałek na moim osiedlu to dzień magiczny! Czas cofa się nagle do epoki "Chłopów". Wesoła młodziez w odświętnych dresach harcuje po podwórku, dziewuchy piszczą, chłopy uganiają się z wiadrami, psy szczekaja, a starszyzna patrzy i bierze się pod boki ze słowami "Jakbym to ja miał(a) te 18 lat!". Brakuje tylko kur...
U mnie na podwórku \'dzieci\' wybiegły na ulice koło południa (bez żadnych wiaderek ani psikawek) i zaczęły dosyć głośno śpiewać \"Sie je, je, sie, je, je...\" (Arki Noego)
Nie wiem o co chodzi... : ale pokolenie XXI wieku już w ogóle zapomina co to znaczy tradycja :P
\"w odświetnych dresach\" haha rozbroilo mnie to ;)
Dodaj komentarz