sie 02 2005

Zła kobieta


Komentarze: 10

Ok, no to powiem, czemu jest zycie do dupy.

Zalozylismy sie z Anula. O to kto wygra w szachy (pomysl inspirowany pierwszym polskim wydaniem „Obrony Łuzyna“). Anul nie cierpi pesto, a ja nie jem miesa. W razie przegranej ona miala zjesc pesto, ktore ja przyrzadze, a ja mialem zjesc parowke. No i przegrałem! To byla kwestia honoru, wiec zjadlem te parowe, ale potem bylo mi smutno i zle, bo to wcale fajnie nie jest zezreć mieso jak się miesa nie je. A ta podla kobieta widząc moje meki skomentowała, że mam niewyrobione kubki smakowe!

 

Kitka maluje pocztówki. Nie ma mnie kto pocieszyć. Kobiety są występne i zdradzieckie, a notka ma kolor parówki...

 

Np:  Kenny Logins – Conviction of the Heart

 

kompupa : :
15 sierpnia 2005, 18:12
zjadłeś tą parówę?? heh no kto jak woli ;) ja bym nie dała rady. czasem zdarza się nawet odruch torsji na sam zapach mięsiwa. i tak rozwalił mnie gościu, którego poznałam na festiwalu \'Nie zabijaj\', a który po 3-ech latach wege stwierdził, że wcale nie ratuje świata nie jedząc mięsa, więc zamierza zaległości nadrobić i wcina wszystko co się da..
tak czy siak pozdro dla wszystkich wege :)))
Misiek
03 sierpnia 2005, 12:14
Oj tam, jedna parówka wiosny nie czyni. Nadal nie żywię nadziei, że pobiesiadujemy przy piwie i wołowych stekach z działkowego grilla...
kobieta zamężna
03 sierpnia 2005, 07:46
trzeba było dać znać - zjadłabym za Ciebie ;)
03 sierpnia 2005, 00:24
Harley: tak, z orzeszkami piniowymi. I ze słonecznikiem. Pesto bez pinii jest jak facet bez gaci. Do zniesienia, ale nie bez przerwy:D
(Tak mówi pewna moja znajoma...)
empatia
02 sierpnia 2005, 22:20
wyrzygaj
Anula
02 sierpnia 2005, 21:31
Było sie nie zakładać:>
A poza tym ja tez ryzykowałam, a nawet znacznie więcej bo po pesto mi sie niedobrze robi... I ty o tym Adasiu dobrze wiesz! Foch!;)
02 sierpnia 2005, 21:24
To nie jest kolor parówki! Protestuję!
02 sierpnia 2005, 20:06
Jedna przegrana partia szachów, jedna potrawka i od razy czałe życie do dupy? Pomyśl ile jeszcze możesz zjeść pesto! A tak na marginesie - robisz je z orzeszkami piniowymi?
02 sierpnia 2005, 17:57
o fuuuuuuuu parowka :p
02 sierpnia 2005, 17:30
bardzo współczuje
... i mam nadzieję , że się zrewnażujesz :D kiedy to już nastąpi -napisz

Dodaj komentarz