Komentarze: 17
Zapomniałem dzisiaj odpiąc spinkę, jaką Kitka wpięła mi wczoraj dla jaj we włosy. I tak paradowałem pół dnia jak pedał ze spineczką w kształcie truskawki wpiętą między trzeciego dreada od lewej skoni a drugiego od czoła. Dopiero sąsiad zwrócił mi uwagę, jak przyszedł zaprosić mnie na ognisko. Będzie pełno jego znajomych, w tym okropnych panienek z tego typu "jak masz długie włosy to jestem twoja!" albo ich koleżanek typu "uwielbiam perkusistów!"... Za to Kitki nie będzie!
Chyba sobie wepnę przed tym ogniskiem truskawkę z powrotem we włosy... Ech...