Komentarze: 11
Siedzę przy kompie, okno otwarte, a ja węszę i węszę i nie nosowi nie wierzę. Co tu tak gandzią pachnie? Podejrzana sprawa...
pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 01 | 02 |
03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 | 09 |
10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 |
17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 |
24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 |
31 | 01 | 02 | 03 | 04 | 05 | 06 |
Siedzę przy kompie, okno otwarte, a ja węszę i węszę i nie nosowi nie wierzę. Co tu tak gandzią pachnie? Podejrzana sprawa...
Są na świcie ludzie, którym wszystko uchodzi na sucho. Tacy, którzy codziennie mogą wcinać pączki, a nie utyją nawet pół kilograma, albo tacy, co śpiewają po pijaku serenadę o drugiej w nocy i nikt im nawet nie zwróci uwagi... Ja wam nie wskażę nadczłowieka, jak chciał pewien filozof wariat. Ja nawet tego nie muszę, bo macie go przed sobą.
Dready mi sie poplątały!!!
Życie mi się nie układa!
No i najgorsze; nic mi się nie chce....
Widziałem wczoraj Miśka jak wracał od D. Chłopak cały w skowronkach, temu to dobrze - dziewczyna piecze mu ciasta i karmi pyszniastą wege żywnością. A ten niewdzięcznik się awanturuje jeszcze, jak mu D. każe zmywać... Misiek!!! Zachowuj się, bo będziesz musiał sam sobie gotować!
A ja się nie kłócę, jem, co mi dadzą i grzecznie sprzątam po jedzeniu. Dzięki temu życie mam usłane różami :) Ot co!
...czyli zimno, mokro i chujowo jak na tym teledysku.
Wczoraj nabawiłem się czegoś w rodzaju wodowstrętu i to bynajmniej nie wskutek pogryzienia przez jakiegos podejrzanie łaszącego się lisa, czy innego wściekłego zwierza, tylko z nadmiaru wody lejącej się na łeb i braku kaptura. A w ogóle to nie ma nic bardziej wkurwiającego niż zamokły papieros i browar w kubku rozcieńczony przez ten syf, co z nieba spada...
Aż mi się czcionka pochyliła z tej wilgoci, widzicie?