Komentarze: 9
Gardło bolec nie przestało i dlatego też postanowiłem zostać w domu.
Z samego rana obudziła mnie dolatująca zza ściany muzyka Helloweenów, których sąsiad ma zwyczaj słuchać zanim wyjdzie do szkoły. Poprawka: nie słuchać, tylko puszczać na pełny regulator. Zwykle mi to nie przeszkadza, bo nawet przyjemnie się wstaje przy tych ich wesolutkich gitarkach. Jednak dzisiaj naprawdę miałem ochotę pospać, a to wcale nie jest łatwe jak Kiske wyje nad uchem.
Ale nie jest tak źle, w końcu niektórzy mają sąsiadów, co kochają dicho...