| pn | wt | sr | cz | pt | so | nd |
| 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 01 |
| 02 | 03 | 04 | 05 | 06 | 07 | 08 |
| 09 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 |
| 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 |
| 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 |
Czy już wspominałem, że ludzie są nieznośni? Jakiś fiut w tramwaju przyczepił się do moich dredów i czewonego nosa klauna, kóry zwykłem zakładać na weekendy. Jeśli zobaczycie kogoś takiego, zahaczcie go na ulicy - to na pewno będe ja. Hasło: szympansy nie mają szansy.
Niestety to prawda...I dlatego teraz posłucham Ramonesów, zrobię sobie herbatę, przeczytam Komiksowo i pójdę spać... Może jeszcze papierosa zapalę, ale glany będą musiały zaczekac do jutra. Teraz zdecydowanie nie mam ochoty ich kleić!
Jest taki ktos, kto mnie definitywnie olewa...
Dziwne...
Jak mozna olać Kompupe?
Dzisiaj skoro świt poleciałem jak Małysz po papierosy do kiosku. I kupiłem sobie jeszcze lizaka, takiego przezroczystego, w kształcie serca, jak na walentynki. I zamiast zeżreć go normalnie, pogryzłem psubrata. Teraz bolą mnie zęby, mam całą mordę pokaleczoną i nie moge jeść pomarańczy, bo szczypie...
Nagłe niepowodzenie dzisiejszych planów. Sąsiad buchnął mi łyżwy spod drzwi. Sinatrę śpiewam z balkonu, na złość społecznosci osiedla.