Komentarze: 10
Ok, no to powiem, czemu jest zycie do dupy.
Zalozylismy sie z Anula. O to kto wygra w szachy (pomysl inspirowany pierwszym polskim wydaniem „Obrony Łuzyna“). Anul nie cierpi pesto, a ja nie jem miesa. W razie przegranej ona miala zjesc pesto, ktore ja przyrzadze, a ja mialem zjesc parowke. No i przegrałem! To byla kwestia honoru, wiec zjadlem te parowe, ale potem bylo mi smutno i zle, bo to wcale fajnie nie jest zezreć mieso jak się miesa nie je. A ta podla kobieta widząc moje meki skomentowała, że mam niewyrobione kubki smakowe!
Kitka maluje pocztówki. Nie ma mnie kto pocieszyć. Kobiety są występne i zdradzieckie, a notka ma kolor parówki...
Np: Kenny Logins – Conviction of the Heart