Najnowsze wpisy, strona 30


maj 05 2004 Na przekór
Komentarze: 14

Oceniłem sobie bloga! Oceniłem go sam.

Ogólne wrażenie - gustowne kolory i zdjęcie Sida jak dmucha szkło. Normalnie 5 na 5. Ach nie! On nie dmucha szkła, on cos pali... To nieładnie... Ale chodzi oczywiście o to, zeby ostrzec młodzież przed zgubnym nałogiem. Za tak szlachetny cel jeszcze jeden punkt. Jest: 6/5

Szablon - Pox robiła czyli musi byc max punktów. Nie ma bata! Dodam jeszcze 2 punkty za to, że nie robił go sam autor bloga. Kazdy głupi umie się narobić, nie? Jest: 7/5

Notki - Normalnie skarbnica mądrości życiowej! Cud, miód, malina! Autor jest wirtuozem słowa. Zazdroszczę czytelnikom... Jest: 5/5

Dodatki - Tutaj klasycznie, no bo po co szaleć? No po co? Księga gości, dzięki Bogu jest, bo gdzie by czytelnicy swoje hołdy składali? Subskrypcja miała być zlikwidowana, ale od razu zanotowano wyższą liczbę samobójstw... A linki? Sama elita! Inne pierdóły też za serce chwytają... Jest: 6/5

Razem punktów: 24/20    I co? Nie jestem boski?

 

 

kompupa : :
maj 03 2004 Się wkurzyłem!
Komentarze: 11

Jedną noga kopnąłem krawężnik, drugą tupnąłem, wyplułem gumę, przekląłem siarczyście, kopnąłem kosz na smieci, przekląłem jeszcze raz i poszedłem w pizduuu!

A teraz siedze i czekam na telefon. Ja na pewno nie zadzwonie pierwszy! No way!

 

 

kompupa : :
maj 02 2004 Mam wrażenie, że coś mnie omija...
Komentarze: 11

O kurwa! To juz maj! Jakos za szybko to wszystko sie dzieje... Przespałem wejście do Unii, cały wczorajszy dzień jakoś tak mi przeleciał przed nosem. Kiedy to się zdążyło tak zazielenić? Za to od piątku ręce mi się trzęsą, a papierosy nie smakują. Słucham Misfitsów i czuję się normalnie niedopasowany do rzeczywistości...

 

kompupa : :
kwi 27 2004 Rozczarowania poranne...
Komentarze: 15

...dotyczące ludzi. W naszym ogarniętym przedszczytowym szleństwem mieście nie można spokojnie chodzić po ulicach. Ranny spacer Marszałkowską (powrót po upojnej nocy u K.) zamienił się w sen wariata. Najpierw jakaś grupa emerytów chciała wywalić mnie z tramwaju pod zarzutem czynnego terroryzmu (arafatka na szyi i dready), później mierzono mnie groźnymi spojrzeniami pod Empikiem, a ostatecznie poczułem twardą łapę policjanta na ramieniu. Bezceremonialnie mnie zrewidowano, brutalnie rozbebeszono plecak na środku ulicy i - bo przeciez nie znaleziono nic - kopnięto w tyłek i łaskawie pozwolono przejść do autobusu.

Idiotyzm.

Przez ten cały cyrk, kóry rozgrywa się w świecie, ludzie mają hopla na punkcie terroryzmu, bomb, antyglobalistów i innych samochodów - pułapek. Może to racja, świat nie jest dziś zbyt bezpiecznym miejscem, ale cena, jaką wszyscy płacą za te środki ostrożności jest ogromna: zabrakło ZAUFANIA. Nikt już nikomu nie wierzy. Nie, panie Fukuyama - to nie koniec historii, nie koniec człowieka jako takiego, ale koniec empatii i dobrej woli. Oto nasz świat XXI wieku; świat wojen, terrorystów i bezpodstawnie zniszczonych plecaków.

 

kompupa : :
kwi 25 2004 Kropotkin's Revolutionary Pamphlets
Komentarze: 12

Nigdy, ale to nigdy nie starajcie się przekonać kanara w autobusie, że pogodzenie anarchizmu z faktem istnienia państwa jest jak najbardziej możliwe...

 

kompupa : :